co robi matka polka kiedy dzieci w szkole ...:) ???
a no właśnie , wybija 7.35 i "szkolny autobus" wyjeżdża z podwórka ,piszę szkolny bo zabiera nie tylko nasze dzieci ale również sąsiedzkie ;)... i w tedy pełny etat praczki,sprzątaczki plus sprawy biurowe a jest ich w cale nie mało,ale za nim wpadnę w codzienny kierat musowo kawa z mężem wspólne rozmowy i czas wyłącznie dla nas... może nie do końca bo zostaje z nami najmłodszy :) ale on jeszcze nie umie podsłuchiwać ha ha ha ,przy tych rozmowach poruszamy wiele tematów , lekarzy ,rodzinne spotkania ,lista zakupów bo mój mąż to "zaopatrzeniowiec" i tak dzień za dniem ...po13.30 wracają smerfy ze szkoły i koniec ciszy ...
dziś po południu , po odrabianiu lekcji muszę przygotować dwa stroje dla dziewczynek na przedstawienie ,jedna będzie mrówką a druga żabką...dodatkowy fakultet ? ...krawcowa ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czas ucieka , potokiem zdarzeń trudno go zatrzymać.......
rozpędzony przemija jak cień ... Nowy rok 2014... Styczeń minął... Luty, już prawie połowa... drugi tydzień ferii mija ... a ja pyt...
-
rozpędzony przemija jak cień ... Nowy rok 2014... Styczeń minął... Luty, już prawie połowa... drugi tydzień ferii mija ... a ja pyt...
-
tak jest ze wszystkim co zaplanujemy , nigdy to nie może iść w parze z realizacją ... tak prościutko do celu...bach i gotowe :) -pytanie r...
-
Już po wszystkim , JEZUS zamieszkał w sercach moich dzieci , o przeżyciach napiszę w innym poście a dziś foto relacja :) gotowi do...
Jeszcze kucharkę do etatu dopisz :)
OdpowiedzUsuńMnie jabłko udało się zrobić to i Tobie wyjdzie ekstra mróweczka i żabeczka :)
Pozdrawiam!