Czym starsze, tym ta magia mniejsza niestety...ale co zrobić ?? kiedyś stawialiśmy mleko ciepłe i ciasteczka na stoliczku przy drzwiach ...a teraz przychodzą ze szkoły i mówią że mają dowód na to że Mikołaj nie istnieje ...bo dawno temu zmarł i był biskupem a nie żadnym pajacem ...no i co zrobić kiedy mają rację .
prezenty były ...
ale po kolei....
postanowiliśmy że zabawek typu lalki wszelakie i klocki odpadają bo możemy otworzyć sklep z zabawkami, więc coś rozwijającego...puzzle sztuk 1000 ...to będzie wyzwanie!!! Zakupiliśmy w firmowym sklepie Biedronka :))... w tymże sklepie zakupiliśmy 6 zestawów kosmetyków ( przecież to już młodzież :( ??? ) do całości zakupiliśmy coś praktycznego ...szlafroczki , (ciepłe, milusie ,kolorowe ) oczywiście z przygodami...nie mogło być inaczej :) . Ciekawe czy udało by wam się kupić cokolwiek na takich warunkach :
-ten sam rozmiar ,
-to samo
- innego koloru każda sztuka ( by mogły rozróżniać które czyje )
niestety w polskich realiach jest to nie możliwe!!! I co ja mam zrobić ??? Tak, jak były mniejsze nie przeszkadzało co kupowaliśmy i ile , tak teraz za przysłowiowego "dodatkowego " guzika mogę skończyć na szubienicy :))
wobec tego zostało ...ALLEGRO
niestety tu licz się z czasem przesyłki, i pomysłami sprzedawcy ...w połowie listopada złożyłam zamówienie na 4 szlafroczki DZIEWCZĘCE !!! po 14 dniach przychodzą ( po 6 telefonach ...KIEDY !!!) , różowy ,fioletowy , kremowy i błękitny ...z motywem ozdobnym SAMOLOT !!!
Jak otworzyłam przesyłkę ręce mi opadły, kto powiedział że w niebieskim chodzą tylko chłopcy??? Jak wytułmaczę 10 letniej dziewczynce ,że dostała chłopski szlafrok MASAKRA jakaś . Rozwiązanie ??? Wysyłka powrotna i wymiana na dziewczęcy motyw ...kolejna dostawa kiedy ? 5 grudzień !!! no szybciej chyba nie można ...irytacja moja sięgneła zenitu...o męskie komentarze nie pytajcie ,oj ci mężowie wszystko przewidujący i jak zwykle bardzo pomocni :]
Tyle moich mikołajkowych przygód których nikomu nie życzę ...a jednak trojaczki są boskie :)))
Najważniejsze, że się udało! Teraz chyba w Lidlu miały być fajne szlafroczki właśnie ;) moje wierzą w Mikołaja i oby jak najdłużej!
OdpowiedzUsuńU Nas w szkole też dobitnie Pani nauczycielka Religii dała do zrozumienia dzieciakom że Mikołaj nie istnieje( przy okazji nie ma też innych wróżek zębuszek i Dzwoneczków)Komu To przeszkadza?! A JA w sprawie najważniejszej. Wszystkiego najlepszego Edytko Tysiąca wspaniałych chwil na dzień, miłości radości i szczęścia co niemiara i oczywiście 100 lat!!!
OdpowiedzUsuńBeatko , dziękuję za pamięć i życzenia .Buziaki wielkie dla smerfów
Usuń
OdpowiedzUsuńAleż się cieszę że twojego bloga znalałam! Jest super! Od jakiegoś czasu chodzi za mną myśl o rodzinie zastępczej lub adopcji. Na razie to bardzo nierealne jeszcze, ale z chęcią jeśli moge, będę odwiedzać twego bloga.
Tesa