kolejny tydzień września za nami ...
ogulnie szkolnie już sie ogarneliśmy,
jest już stały plan , dodatkowe zajęcia poza szkolne zorganizowane ... i tak
nasza gwiazda najmłodsza dopięła swego i zaczęła tańczyć w zespole tanecznym, plus zajęcia ze śpiewu w SCK (w skrócie centrum kultury)
najstarszy... kółko fotograficzne no i oczywiście piłka nożna (tu obyło się bez dyskusji)
skoro ogarnęliśmy szkołę ,nadszedł czas na medycynę najmłodszy rozpoczął rehabilitacje , z końcem września wizyta w Krakowie u okulisty niestety ostatnio dowiedziałam się że mój rozbójnik prawie nie widzi ...przy wadzie - 7 i -6 poruszał się bez okularów ...szok teraz ma komfort, okularki zakupione i kontrola jeszcze w tym miesiącu
ale miało być o lecie ...:)
kiedy dzieci powędrowały do szkoły ja zamykałam smaki lata w słoiki : i tak powstały dżemy ;
morelowy i śliwkowo-kakaowy
oraz zimowe sałatki ,jak znalazł do obiadu będą :
oczywiście i pomidorki...dzieciaki uwielbiają zupę pomidorową :)
a tak wyglądało u nas śliwko rwanie ;)
pozdrawiam was jeszcze letnią porą bo jesień prawie stuka do drzwi, dziś u nas ładne słonko także podsyłam tam gdzie pada :)