poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Nasze tradycje...

Dom, rodzinę tworzy również   TRADYCJA...
Kiedy człowiek jest sam nie ma żadnej mobilizacji ale kiedy pojawiają już się dzieci wartości się zmieniają , dla nich człowiek pragnie  stworzyć DOM, coś co kiedyś przeniosą swoim dzieciom ...

Święta rozpoczynamy wspólnym uroczystym śniadaniem na którym nie może zabraknąć BIAŁEGO BARSZCZU to jest podstawa , w nim znajdziemy jajeczka ,kiełbaskę ,chrzan ,pieprz i sól z koszyczka wielkanocnego
śniadanie rozpoczynamy wspólnymi życzeniami i dzieleniem się jajeczkiem święconym...a następnie z pełnymi brzuszkami wędrujemy do kościółka...  :) popołudnie spędziliśmy wspólnie razem  w domku.

oczywiście nie ma świąt bez ciasta, pierwszy raz zagościły mazurki i słodkie pisanki ;)
Drugi dzień świąt, rozpoczął się bardzo mokro , mimo że za oknem zimno to jednak tradycja musi być czyli dużo wody...
a potem duuuuużo sprzątania , oczywiście polewamy się na parterze gdzie królują płytki podłogowe i nie ma większych strat ;)
 po obiadku miłe spotkanie w gronie rodziny ... czyli nalot na Babcie Elę (ma kobieta do nas cierpliwość  ;)  ) i tak minęły nam kolejne święta ,których tradycję poznawał Michałek po raz pierwszy...

4 komentarze:

  1. normalnie jak u nas, tylko żurku na śniadanie u nas nie ma :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu właśnie ten barszczyk jest najważniejszy ,podstawa śniadania świątecznego :)w stronach mojego męża się nie gotuje... a chyba pochodzi blisko Twoich stron ;)

      Usuń
    2. u nas jest miks poznańsko - bieszczadzki ;)
      Więc tradycja nowa, bo wymieszana.

      Usuń
  2. U nas też barszcz królował, ale nie tak pięknie podany! Rewelacja! U Was kochana jak w najlepszej knajpie :) Pięknie wszystko przygotowaliście :)
    Buziaczki!

    OdpowiedzUsuń

Czas ucieka , potokiem zdarzeń trudno go zatrzymać.......

rozpędzony przemija jak cień ... Nowy rok 2014... Styczeń  minął... Luty, już prawie połowa... drugi tydzień ferii mija ... a ja pyt...