Magia ... siostrzanej Miłości

Spędziłam dziś miłe popołudnie z moimi  "kobietami " ;)
zafundowałyśmy sobie wyjście do kina ... o mały włos przegapiły byśmy nową część  DZWONECZKA...oczywiście większą cześć sali kinowej zajmowały małe kobietki zafascynowane filmami Disneya...
nie ukrywam też je bardzo lubię ...mają swoje przesłanie ,
swoją MAGIĘ

  w jednej chwili mogłam być małą dziewczynką ...

a przyznam się ... ostatnio w kinie byłam 10 lat temu .... wstyd ,gdzie moja KULTURA...

ale niestety nie mam naprawdę możliwości...

Mała Serafinka i ...konkurs pierwszych klas

Wybaczcie że "wciągneło "  mnie  w ciszę na tak długo,
ale niestety nie wyrabiam ...
dziewczyny z GG martwią się że coś się dzieje  ...a u mnie po prostu doba za krótka ...i już nie starcza czasu na komputer :(
pojawiły się nowe obowiązki  które też zabierają nie mało czasu, od połowy września najmłodszy krasnoludek ma rehabilitację ,więc dzień w dzień mamy ranek jak w kołowrotku ,dzieciaki zawieść do szkoły na 8 godz.i o tej samej Michaś zaczyna rehabilitację a jeszcze musimy przejechać całe miasto...jak wracamy po dwóch godz.  nie wiem za co się na początku łapać w domu bo zostają 3 godz. na ogarnięcie domu, nastawienie obiadu i jeszcze zajęcie się Misiem Rozbójnikiem ;)  bo o 13 już wracają dziewczynki ze szkoły i szybko obiad by na 14 zdążyć  na basen ...sama się dziwię jak to ogarniamy z Romciem ...że by nam było mało ...ugieliśmy się przed dziećmi które przyniosły kotka ...w ten sposób zamieszkała z nami SERAFINKA ulubienica dziewczynek

 ...zobaczymy co będzie dalej z ich miłością i obowiązkami bo po kotku też trzeba sprzątać ;)...na razie zaprzyjaźniamy Serafinę z Reksem,a wychodzi to bardzo śmiesznie ...nasz pies nauczył się szczekać ale kotka i tak sobie z nim wyśmienicie radzi...

już pod osłoną nocy ,bo wcześniej niema nawet na to szans,odkrywam swoje zdolności twórcze ...wczoraj szykowałam  sukienkę z kamizelki odblaskowej na konkurs dla pierwszaczka naszego.Konkurs był dla wszystkich pierwszych klas w mieście na najbardziej odblaskową klasę ...opłacało się bo Patrysia ze swoją klasą wygrała pierwsze miejsce, oczywiście  GRATULACJE  dla kreatywnych mam bo ponoć dzieci wyglądały cudnie ...

mała modelka oczywiście w piżamce :)
a jutro wielkie wyjście na babskie popołudnie ...może uda mi się zdać relację ;)

śliwki ...ziemniaki :) mniam .....

Witam jesienną porą ,dziś zawitam kuchennie w Waszych domkach  :) kuchnia to mój drugi raj ,kocham przetwory, placki ,nowości ...

U Inki podejrzałam przepis na czokodżem ...obiecałam że zrobię dzieciom  :) słowa dotrzymałam ,
rezultat PYSZNE !!!

Przepis warty wypróbowania

Potrzebujemy :
3 kg śliwek najlepiej węgierek
800 g cukru
1 opakowanie kakao
3 cukry waniliowe

Śliwki myjemy, pestkujemy i do garnka. Smażymy ok 1/2 godziny i dodajemy cukier. Mieszając od czasu do czasu na wolnym ogniu smażymy tak ok 2,5 do 3 godzin, nastepnie dodajemy kakao i cukier waniliowy i dalej smażymy 20-30 minut. Gorącym czekodżemem napełniamy sloiczki i pozostawiamy do wystudzenia.

Troszkę go zmodyfikowałam ,tzn. z braku czasu wysmażał się dłużej  z czego wyszedł gęściejszy ale smak
BOOOOOSKI

atakują nas jeszcze jabłuszka ...

Po śliwkach przyszedł czas na ziemniaki ... wrzesień to okres próbowania ziemniaków i szukania sprzedawcy z dobrym towarem  na zimę , my już mamy sprawdzonego od lat i po pierwszych wykopkach musi być  BABA ZIEMNIACZANA... wyszła nam pyszna ,ale jeszcze lepsza jest na drugi dzień odgrzewana ... ta chrupiąca skórka jest boska  :)

 to tyle rarytasów wrześniowych ...
pozdrawiam rodzynka Krzysia i zachęcam tych cichych czytających do pisania komentarzy :) będzie mi bardzo miło i mobilizowało do pisania , ślę buziaki z ziemi świętokrzyskiej :)

specjalnie dla Krzysztofa ...przepis na BABĘ :)
Potrzebujemy :
3kg ziemniaków
3 średnie cebule
2 całe  jajka (bez skorupek ;)  )
1 szk.mąki pszennej
30dkg kiełbaski
ok 15 plasterków  boczku
sól ,pieprz i inne przyprawy do smaku ;)
smalec

Ziemniaczki ścieramy razem z cebulką  ( ja moje ilości miksuję w robocie ),kiełbaskę kroimy w kostkę ,do ziemniaków wbijamy jajka,dodajemy mąkę ,przyprawy. wszystko mieszamy i siup na brytfankę wcześniej dobrze wysmarowaną smalcem , na wierzch układamy plastry boczku  i wsadzamy do pieca na 1,5 godz w tem .180

Życzę smacznego :)

Już po pierwszym dzwonku...

Bardzo szybko wróciliśmy z błogiego "lenistwa" do  życia na czas ,
nie ma spania do 9 ...
z zaklejonymi jeszcze oczkami smerfy wcinają śniadanko i szybciutko do szkoły by zdążyć na pierwszy dzwonek .W tym roku czekają nas prawdziwe atrakcje, ślubowanie pierwszoklasistki  Patrysi i egzaminy szóstoklasisty  Krystiana,  pozostali bez emocji  3kl. ( Madzia,Natalka,Justynka )  i 5 kl  Adrian .
Ze względu na Patrysie przemeblowaliśmy pokoje, by wstawić jeszcze jedno bióreczko by miała swój kącik do nauki ...
 i tak zrobiliśmy jeden pokój do nauki

 a drugi typowo do spania dla 4 królewien

  Kiedy dzieci się edukują my ogarniamy dom po wakacjach  i remontach ,ten tydzień był owocny w mycie okien (niestety firma się nie postarała by je pozabezpieczać przed akrylem ,a to pieroństwo ciężko zmyć :(   ) kiedy my walczyliśmy z pokojami to Michaś namiętnie pomagał w łazienkach ...

czeka nas jeszcze porządkowanie podwórka ,ale tam duuuuużo więcej pracy  ,trawa zniszczona po rusztowaniu , styropian jest wszędzie  w najciemniejszych zakamarkach  i moje kwiatki ...masakra ale jak to mój mąż twierdzi coś za coś ... a tak wygląda już nasz domek po liftingu ;)

teraz brakuje tylko barierki na taras ...  ale jeszcze drzewo nie urosło :) musimy poczekać

Pozdrawiam wszystkich czytających  tych wiernych i nowych czytelników,życzę miłej niedzieli ...

Nominacja...

Donoszę ...iż zostałam nominowana do Versatile Blogger Award przez  Kami  i  Age  chyba by mnie bardziej zmobilizować ...DZIĘKUJĘ DZIEWCZYNKI ;)

Nominację należy wstawić na swojego bloga ,następnie
-nominować ulubionego bloga
-poinformować wybrańca ;)
-zdradzić 7 ciekawych faktów o sobie
-podziękować za nominację
-wstawić nagrodę  na swojego bloga ...


W takim razie ja nominuję ...

- ja-kama-mama
- dziennik spełnionej
- u Kachny
- ...kwiatki , bratki i stokrotki
- Ogród i ja
- Baśkowe pisanie
- Tasty Blog

a te siedem faktów ...no no 

1.Boży Szaleniec ... bardzo ufam Temu na górze ,bez niego wiele rzeczy bym nie zrobiła ...
2.Mażę by kiedyś  mieć Ogród Marzenie ...takie mini muzeum gdzie dzieci nie wejdą z piachem ,rowerami itd.
3. Kocham dzieci całym serduchem ,dla tego robię co robię i jestem szczęśliwa ...
4.Jestem pożeraczem dobrej ksiązki ...uwielbiam czytać w wannie ,gdzie nikt mi nie przeszkadza :)
5.Dla Prawdziwej Miłości ,umiałam zawalczyć ...dla tego jestem szczęśliwą mężatką...
6.Lubię eksperymentować w kuchni  i  uczyć się ciągle na nowo...
7. NAJCENNIEJSZE CO MAM  TO  RODZINA ...
8. ....

O nie miało być tyko 7 , następne nowości przy następnej nominacji :)
Pozdrawiam wieczorowo biegnę powiadomić szczęśliwców o nominacji...

wspomnień czar.....

i już po wakacjach....
zostaną wspomnienia i ...zdjęcia
u mnie ze zdjęciami to jak z książką ...uwielbiam ,ale tylko takie które można wziąść do ręki  pooglądać wrócić myślami do danej chwili ...usiąść przy kawie i powspominać .
Dzięki takim zdjęciom znam wiele osób których nie dane mi było poznać osobiście ...

 Technika idzie do przodu ...wiem nie można stać  ciągle w miejscu ale pewnych rzeczy po ludzku szkoda.
 Ja w tym roku postanowiłam jednak cofnąć się w czasie i najlepsze ujęcia zostały uwiecznione na papierze ...z ogromną radością po nie sięgam ...

żegnając wakacje musi być wakacyjne ciacho z malinkami... PYCHOTA i rozpusta dla podniebienia...