no i stało się ...nasza pralka amica stanęła,czy sama ? nie wiadomo,a może pomógł jej najmniejszy mechanik?
ale to jeszcze nie tragedia, naszą zmora jest trwająca gwarancja...
pralka odmówiła współpracy w sobotę...
zablokowała się na amen tym sposobem pranie uwiezione...
w poniedziałek telefon do serwisu,miła pani przyjęła zgłoszenie jako PILNE !!! zgłoszenie przekierowała na najbliższy rejon...we wtorek obdzwoniłam znaleziony numer tel . tegoż serwisu...pani wypytywała o usterkę ,co i jak, ewentualnie zamówić części...i cisza do dziś !!! minął tydzień,pranie dalej w pralce... w domu rota wirus... dwa kosze do prania stoją pełniutkie,
na bierząco spierałam tylko pościel i bieliznę...
mamy XXI wiek a ja się cofam w technice...doszliśmy z mężem do wniosku że jednak starsze franie były nie zawodne,bo jeśli nawet coś się popsuło to fru pralkę do góry nogami ,wylewamy wodę i czekamy na mechanika (czyt.męża)
co zawiniło w mojej pralkowej przygodzie ;)....
LUDZKA ŻYCZLIWOŚĆ ?...
PAPIERKOLOGIA ?...
cd.na pewno nastąpi , na razie życzę miłego popołudnia ...ja spadam do ogrodu posprzątać bo piękna pogoda :)
Dobroć to jedyna inwestycja, na
której nie sposób stracic
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czas ucieka , potokiem zdarzeń trudno go zatrzymać.......
rozpędzony przemija jak cień ... Nowy rok 2014... Styczeń minął... Luty, już prawie połowa... drugi tydzień ferii mija ... a ja pyt...
-
rozpędzony przemija jak cień ... Nowy rok 2014... Styczeń minął... Luty, już prawie połowa... drugi tydzień ferii mija ... a ja pyt...
-
tak jest ze wszystkim co zaplanujemy , nigdy to nie może iść w parze z realizacją ... tak prościutko do celu...bach i gotowe :) -pytanie r...
-
Już po wszystkim , JEZUS zamieszkał w sercach moich dzieci , o przeżyciach napiszę w innym poście a dziś foto relacja :) gotowi do...
Teraz elektronika w pralkach i innych sprzętach jest z góry ustawiona, że ma działać 2-3 lata.. i sio, do kosza. Podejście do klienta jest wspaniałe jak musisz zakupić sprzęt, potem to już.. chociaż zawsze można złożyć skargę.
OdpowiedzUsuńWspółczuję takiej sytuacji, Frania, tak nie zawodna, ale nie wróciłabym do prania w niej :) pamiętam jak byłam mała i trzeba było płukać, wyciskać w wannie ;) nie dziękuję ;)
A porządki na dworze to i my mamy zaplanowane - oby pogoda dopisała!
POZDRAWIAMY!
Kamiś skarga będzie na pewno ... tylko poczekam niech naprawią, bo tak to się nie doczekam ;)
UsuńFrania zawsze się przydaje w najbardziej odpowiednich momentach :)
OdpowiedzUsuń