niedziela, 7 października 2012

jesienny spacer...

Łapiemy ostatnie promienie słonka  ...







 

wspólne chwile to coś co dodaje mi skrzydeł...
zapominam o tym, by pędzić za czasem...
Ostatnio mało takich chwil , ale nie żałuję ,każdy uśmiech moich krasnali rekompensuje tygodniowe zmęczenie,ranne wstawanie i tą bieganinę...
NAPRAWDĘ WARTO !!!

Kiedyś napisała do mnie moja koleżanka
 ...czytam twojego bloga jak dobrą książkę ,a czytając go widzę jak jesteś SZCZĘŚLIWA...

Tak ,z całą odpowiedzialnością piszę ... na co dzień robię to co KOCHAM  najbardziej ...troszczę się o tych najmniejszych ,staram się  robić to najlepiej jak potrafię ...a i tak znajdą się"życzliwi" którzy umilają nam życie ;)

POZDRAWIAM  WAS  :)  wieczorową porą i życzę miłego tygodnia 

3 komentarze:

  1. Edzia, ściskam Was mocno, Ty wiesz.. :*
    Uszy do góry, jutro będzie lepiej!
    Zdjęcia śliczne :) tylko tapeta nowa smutna, deszczowa.. a tyle słońca przecież masz w sercu <3

    OdpowiedzUsuń
  2. gromadka rośnie w oczach, świetne dzieciaki; "życzliwymi" staraj się nie martwić, wiadomo że trudno ale rób swoje bo w tym jesteś naj :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzieciaki rosną oj tak ...czasem myślę czemu tak szybko???

    OdpowiedzUsuń

Czas ucieka , potokiem zdarzeń trudno go zatrzymać.......

rozpędzony przemija jak cień ... Nowy rok 2014... Styczeń  minął... Luty, już prawie połowa... drugi tydzień ferii mija ... a ja pyt...